Jak obniżyć firmowy rachunek za prąd?

Branża energetyczna i fotowoltaiczna ulegają ciągłym przemianom, ale w ostatnich kwartałach jedno pozostaje stałą – rachunki za prąd idą w górę. Unijna agencja statystyczna Eurostat określiła, że wzrost cen za energię elektryczną odczuła cała Europa. Polska nie znajduje się na górze listy krajów, ale wciąż odnotowuje średnio 20% podrożenia. Eksperci oceniają, że jeśli dojdzie do odmrożenia cen za prąd w Polsce, możemy spodziewać się podwyżek nawet o 68%. Posiadanie instalacji fotowoltaicznej stanowiłoby potencjalne rozwiązanie, ale stawki w net-billingu spadają z miesiąca za miesiąc, a energia wyprodukowana przez OZE jest coraz mniej warta, w październiku tego roku wynosząc 311,67 zł/MWh. Co zatem zrobić, żeby naprawdę zaoszczędzić na rachunkach za prąd?

Prognozy na przyszły rok

W tej chwili możemy powiedzieć jedno – przewidywania nie są optymistyczne. Przedstawiciele branży wskazują rozwiązania mające umożliwić stopniowe odchodzenie od zamrożenia cen za energię i niekorzystnego wpływu tej praktyki na rynek. Nikt nie chce gwałtownego wzrostu rachunków, ale jednocześnie wydaje się bardzo trudny do uniknięcia. Pojawiają się także poglądy, iż w roku 2024 możemy zobaczyć kontynuację dotychczasowej polityki i dalsze mrożenie cen, które w ocenie przedstawicieli branży może źle wpłynąć na cały rynek.

Na tym etapie pewne jest tyle, że niezależnie od decyzji podjętych przez rządzących, przedsiębiorcy będą musieli przygotować się na wyższe rachunki. Już nawet gospodarstwo domowe o średnim zużyciu 2000 kWh może zapłacić o ponad połowę więcej niż obecnie.

Dlaczego fotowoltaika nie wystarczy?

Jest to znane na rynku zjawisko – wysokie ceny za prąd zwiększają popyt na instalacje fotowoltaiczne, ponieważ pozwalają one na wyprodukowanie energii na własne potrzeby. Wykorzystywanie własnego prądu nazywany autokonsumpcją, której wartość standardowo wynosi nieco powyżej 20%. Całą resztę oddajemy do sieci po określonych stawkach – te zaś, w obecnym systemie rozliczeniowym, są coraz niższe. Do tego dochodzi jeszcze aspekt wyłączania falowników, żeby chronić infrastrukturę energetyczną przed nadmiernym napięciem.

Problemy z fotowoltaikią sprowadzają się zatem do dwóch istotnych szczegółów: kiedy w sieci znajduje się najwięcej energii z OZE, jest ona najtańsza, a gdy fotowoltaika nie pracuje, najdroższa. Krótko mówiąc: sprzedajemy tanio, kupujemy drogo. Jak tego uniknąć? Unikając sprzedawania – produkując energię przede wszystkim na własne potrzeby, maksymalizując autokonsumpcję. Tu jednak musimy uwzględnić aspekty techniczne – jeśli w godzinach szczytu wyprodukujemy więcej energii, niż potrzebujemy, trzeba będzie oddać ją do sieci… albo przechować na później i wykorzystać wieczorem. A jak przechować nadmiarową energię?

Magazyny energii – klucz do niższych rachunków

Magazyny energii do podstawowych rozwiązań komercyjnych

 

Rozwiązaniem stanowiącym nie tylko uzupełnienie instalacji fotowoltaicznej, ale również samodzielnie zdolnym do zmniejszenia opłat za energię elektryczną, jest magazyn energii.

W tym pierwszym wypadku, wykorzystujemy baterie do zmagazynowania energii wyprodukowanej w szczycie. Przechowujemy ją na krótko, żeby nie musieć oddać prądu do sieci po niekorzystnych cenach, a następnie zużywamy w godzinach wieczornych. Jest to opcja szczególnie opłacalna dla firm świadczących usługi również w godzinach późnego popołudnia i wczesnej nocy, ale znajduje zastosowanie także w przypadku działalności, w których praca odbywa się na trzy zmiany.

Warto pamiętać, że magazynowanie energii jest opłacalne wyłącznie w tym krótkofalowym ujęciu. Hipotetycznie możliwy jest scenariusz, w którym ładujemy baterie latem, żeby zużyć zimą, ale wymagałoby to ogromnych pojemności i dużych kosztów – nie byłoby opłacalne. Przechowywanie odbywa się na krótki okres, żeby umożliwić nam uniknięcie sprzedaży i zakupu energii po niekorzystnych cenach.

Czy naprawdę potrzebujesz takiej mocy zamówionej?

Żadna firma nie chce płacić kar za przekroczenie mocy zamówionej. Często jednak wykresy od operatorów sieci z podziałem na piętnastominutowe odcinki mogą wykazać, że na ogół potrzebujemy znacznie mniejszej – pomijając te nieliczne momenty, w których uruchamiane są urządzenia wymagające dużej mocy rozruchowej. Dobrym przykładem będą przedsiębiorstwa produkcyjne, które zamawiają moc 100 kW, ponieważ okresowo docierają do tego progu, podczas gdy ich rzeczywiste zapotrzebowanie wynosi około 60 kW.

W takim wypadku również przysłuży nam się magazyn energii, ponieważ umożliwia on zmniejszenie obciążeń szczytowych poprzez tzw. peak-shaving. Na potrzeby rozruchu maszyn ładujemy magazyn energii, który nie musi charakteryzować się szczególnie dużą pojemnością, więc wiąże się z relatywnie niedużym wydatkiem, a następnie, w krótkich momentach zwiększonego zapotrzebowania, wykorzystujemy energię z magazynu, nie z sieci. Takie rozwiązanie pozwala na obniżenie mocy zamówionej nawet o 30-40 kW.

Bezpieczeństwo i automatyzacja

Magazyny energii do największych instalacji.

Rozwijająca się technologia magazynów energii sprawiła, że mijają już czasy, w których instalacja fotowoltaiczna składa się z paneli PV i falownika. Rozwiązania magazynowania energii powoli stają się centralnym elementem tego układu, niezbędnym dla każdej nowoczesnej firmy, ponieważ otwierają one drogę również do efektywnego zarządzania energią. Nie wymaga to już od użytkownika dużego wkładu czasu, ponieważ zautomatyzowane systemy same analizują dane, a w konfiguracji może pomóc doświadczony instalator. Mówiąc wprost, nie trzeba się wysilać – wystarczy zainstalować urządzenia i patrzeć, jak obniżają rachunki za energię.

Jednocześnie magazyny energii pozwalają na lepsze zabezpieczenie firmy – odpowiednio dobrane urządzenie sprawi, że podczas utraty prądu z sieci, duża serwerownia straci dostęp do energii elektrycznej tylko na krótką chwilę, albo wcale, co umożliwi jej płynne przejście na zapasowe źródło mocy. Na tej samej zasadzie mniejsze baterie mogą zadbać o to, aby w przedsiębiorstwie działały elektryczne drzwi, bramy i oświetlenie, ponieważ oferują funkcję backupu i zasilania awaryjnego.

Zielona energia – ekologiczna firma

Świadomość energetyczna społeczeństwa stopniowo wzrasta. Widzimy to nie tylko na co dzień, ale również w regulacjach prawnych, takich jak ustawa energetyczna i ustawa o odnawialnych źródłach energii. Z roku na rok zielona energia staje się coraz istotniejszym elementem miksu energetycznego, a podążanie za celami wyznaczonymi przez Unię Europejską i unijne dofinansowania będą ten proces tylko nasilać.

Powoli docieramy do punktu, w którym elementem ekologicznego i nowoczesnego wizerunku staje się również korzystanie z zielonej energii. Elementem tego obrazu są nie tylko panele fotowoltaiczne na dachu, ale właśnie magazyn energii i efektywne zarządzanie wyprodukowanym prądem, pozwalające na optymalne wykorzystanie instalacji fotowoltaicznej. Jeśli zatem Twoja firma nie korzysta z takich rozwiązań, a buduje pozycję na rynku jako przedsiębiorstwo dbające o środowisko – warto rozważyć inwestycję w magazyn energii.

Energy:Experts

Od momentu powstania w 2013 roku w Niemczech, głównym celem Memodo było stanie się wiodącym ekspertem i dystrybutorem w dziedzinie magazynowania energii elektrycznej. Obecnie jako jedna z największych hurtowni fotowoltaicznych w Europie, dostarczająca towary do ponad dziesięciu europejskich krajów i gromadząca na szkoleniach dziesiątki polskich firm instalatorskich, kontynuujemy tę misję, poprzez zapewnianie instalatorom dostępu do szerokiego portfolio wysokiej jakości rozwiązań i wiedzy eksperckiej bezpośrednio od producentów.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.